środa, 22 kwietnia 2020

OSTATNIE KROKUSY czyli RYSIANKA 21.04.2020

Poniedziałek nie mogłem wyjechać w góry, ale we wtorek, po otwarciu lasów, musiałem odwiedzić jedno z moich ulubionych górskich miejsc, czyli Rysiankę. Na miejscu jest jeszcze sporo krokusów, jednak widać, że są to ich ostatnie dni świetności. Nie jest to Dolina Chochołowska, jednak kwietne łąki zawsze robią wrażenie. Ponadto można tu spotkać dość sporo krokusów - albinosów, czyli białą ich odmianę, co czyni to miejsce jeszcze bardziej wyjątkowym.

W tle zamknięte schronisko na Rysiance.

Miejsce jakby klasyczne, trasa klasyczna, czas wyjątkowy. Trasa; Żabnica Skałka, Hala Boracza, Hala Redykalna, Hala Lipowska, Rysianka, Romanka i Żabnica Skałka. Długość trasy 20 kilometrów z przewyższeniem około tysiąca metrów.
Link do trasy na Mapach Turystycznych;

Żabnica - Rysianka - Romanka - Żabnica

Ludzi na szlaku niewielu. Jeśli się spotyka ludzi, to każdy jest uśmiechnięty i głodny konwersacji (oczywiście utrzymując dystans 2 metrów). Poniżej relacja zdjęciowa;

TRASA ŻABNICA SKAŁKA, SZLAK CZARNY DO HALI BORACZEJ I HALI REDYKALNEJ

Kościółek w Żabnicy Skałce
 Byłem ciekaw czy spotkam ślady zwierząt.
 Od lewej Romanka i Rysianka; widok z Hali Boraczej.
 Hala Redykalna z widokiem na Wielką Raczę, Rycerzowe i Małą Fatrę głęboko w tle.
 Mała Fatra.

KROKUSY -
FOTOGALERIA PO DRODZE;










SZLAK HALA LIPOWSKA - RYSIANKA - ROMANKA - POWRÓT NA PARKING

 Zamknięte i zagrodzone schronisko na Hali Lipowskiej.
 Szlak w miejscach zacienionych to zamarznięty i ubity śnieg.
 Rysianka
 Widok na Pilsko i Babią Górę.
 Widok na Romankę.
 W tle Barania Góra, Skrzyczne i góry Beskidu Małego.
 Widok na Rysiankę.
Romanka - szczyt.
Dziś bez części filozoficznej. Niech same krokusy i ich kruchość i efemeryczność jest asumptem do rozważań nad naturą sensu stricto, w tym nad naturą ludzką...
Sarum Keraj 21.04.2020

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

TATRY - ZABAWA W KORONY